Veteris Bonsai: Sklep z drzewkami Bonsai do ogrodu i domu

Veteris Bonsai: Sklep z drzewkami Bonsai do ogrodu i domu

Pielęgnuj razem z nami

Indoor bonsai to troche scam – art. 12#

2023-01-31 12:28

Przyczyną przez którą nie posiadamy w sprzedaży drzew indoor jest fakt, iż nie są to do końca sensowne rośliny do prowadzenia jako bonsai. To stwierdzenie też nie jest do końca poprawne, a determinuje je lokalizacja.

„Bonsai indoor” to owoc marketingu licznych molochów sprzedażowych. Nazwa i wszelka popularność tych roślin sugeruje że wydają się one świetną budżetową propozycją dla osób początkujących. Niestety nie jest to takie jak się wydaje.

Cytując jednego ze znanych Polskich artystów „sztuka bonsai nie polega na utrzymywaniu drzewa przy życiu”. Niestety taki obraz często maluje się w przypadku drzew indoor, a to tylko wtedy gdy opiekujemy się nimi poprawnie. Aby uprawiać dalekowschodnią sztukę i rozwijać swoją roślinę potrzebujemy spełnić warunki dla tego procesu.

Najważniejszym z nich jest utrzymywanie drzewa w od świetnej do fenomenalnej kondycji. Zważywszy na fakt że drzewka nie rosną w swoim naturalnym środowisku, musimy zapewnić im wszystko czego potrzebują. Jest to sztuka trudna i wymagająca. Może nawet równa sztuce formowania samej w sobie. Nie mniej jest ona warunkiem bez którego nasze nauki wyginania gałęzi czy cięcia paków nie mają znaczenia, ponieważ drzewko w złych warunkach opuści nas prędzej czy później.

Proste porównanie

Jeśli zakupimy w naszym kraju np: graba pospolitego i będziemy go prowadzić wedle sztuki, po spełnieniu punktu 1 jesteśmy na dobrej drodze do pięknej przygody jaką jest faktyczne i poprawne prowadzenie drzewka. Proces który da nam możliwość cieszenia się świetnymi efektami, a owoce tej pracy będą satysfakcjonować.
Sytuacja zmienia się diametralnie gdy zamiast rodzimego gatunku drzewa (w.w. grab) kupimy „indoor” 95% gatunków tej kategori to drzewa które są z klimatu tropikalnego lub subtropikalnego. Rośliny nie mające szansy przeżyć naszej zimy, ale przecież przeznaczone są do domów więc to nie problem…. prawda?

Nieprawda. Niestety żaden dom w Polsce nie jest wystarczająco doświetlony żeby rośliny klimetu tropikalnego były w „fenomenalnej” kondycji. Dzieje się tak, ponieważ jest to po prostu awykonalne. Temperatura, wilgoć i ilość Słońca jakie otrzymują te „bonzai” w swoim środowisku jest nie do odtworzenia w naszym kraju.

Czy to zabije naszą roślinę? Nie koniecznie. Przy dobrej opiece i stanowisku poradzi sobie. Tu niestety musimy wrócić do punktu 1. „Poradzi sobie” nie jest wystarczające do optymalnego rozwoju drzewka. Praca którą włożymy w rozwój np: fikus na przestrzeni 10 lat, da tyle samo efektu co 1,5 roku w Wietnamie. Możemy poratować się sztucznym oświetleniem i skrócić ten proces o parę lat, ale to nadal nie będzie optimum wzrostu, a już na pewno nie będzie to efekt porównywalny do pracy na gatunku rodzimym.

Proszę zwrócić uwage że omawiamy tu przykład gdzie wszystko „idzie gładko”. Nie występują choroby grzybicze czy pasożytnicze z którymi początkujący właściciel sobie nie potrafi poradzić, a błędy w osądzie potrzeb podlewania, czy stanowiska nie odbijają się na roślinie. Statystki niestety wyglądają ponuro. Niestety Główny urząd statystyczny ich nie prowadzi, ale można odnieść wrażenie że 70% nieświadomych zakupów kończy się smiercią rośliny już w pierwszych 3 miesiącach co widać na licznych forach i grupach. Wiele osób wini siebie, nie wiedząc że nie byli jedynymi winowajcami takiego stanu rzeczy.

To jak to jest?

Większość światowej klasy szkółek bonsai nie uznaje czegoś takiego jak indoor i mówi o tym otwarcie. Część z uwagi na łatwy zarobek preferuje przemilczać pewne kwestie, lub pomagać sobie niedopowiedzeniami. Może jest to zbyt surowa ocena. Koniec końców nie każdy aspiruje do tworzenia drzew najwyższej klasy, a jeśli komuś wystarczy roślina “bonzai’o” podobna jest to pewnie relatywnie sensowny zakup. Trzeba jednak pamiętać że stojący od 15 lat wyciągnięty fikus na parapecie to bardziej roślina domowa niż bonsai, ponieważ nie spełniamy żadnych kanonów tworzenia czy uprawy bonsai. Okazuję się że pojecie „bonsai” raz jeszcze okazało się bardziej nieuchwytne niż można byłoby się tego spodziewać ?

Jałowiec outdoor trzymany w domu. Może przeżyje miesiąc czy dwa….

Po chłodnej kalkulacji zdecydowaliśmy się nie oferować w kategorii indoor Bonsai nic, a samo jej istnieje potraktować w formie czysto informacyjnej. Końcowo to od Państwa zależy czy indoor zagości w Państwa progach. Nie mamy nic przeciwko. Chcielibyśmy tylko aby to była świadoma decyzja.

Trzeba tu dodać że istnieje jeden ciekawy wyjątek. Ulmus parvifolia, często mylony z Zelkovą serratą może być uprawiany jako indoor ( co odradzamy), jednak jeśli ktoś nie posiada takiej możliwości, a na prawdę chciałby mieć namiastkę bonsai w swoim domu, jest najsensowniejszą propozycją. Nie będzie rósł tak dobrze jak na dworze, ale jest bardzo odporny i wytrzymały, tym samym nie jest to głupie zacząć od takiego egzemplarza nawet jeśli przygoda z bonsai miałaby zacząć się na parapecie.

*bonzai – drzewko bonsai w rozumieniu źle prowadzonego okazu. Termin mocno roboczy 😉
Polecamy również nasze pozostałe artykuły z kategorii dla początkujących:
https://veterisbonsai.pl/jakzaczac-droge-bonsai/
https://veterisbonsai.pl/autorskiewykresybonsai/
https://veterisbonsai.pl/opieka-nad-moim-pierwszym-drzewkiem-bonsai-czyli-jak-opiekowac-sie-bonsai/

Podłoże dla początkujących z kodem “veteris” 5% rabatu! 😉

www.bonsaidiscovery.pl

0
    0
    Twój koszyk
    Pusty koszyk